Nowe rozporządzenie sklepikowe – co zmieni się w żywieniu zbiorowym dzieci i młodzieży?
- Patrycja Gnyp
Spis treści
Ministerstwo Zdrowia przygotowało nowe rozporządzenie dotyczące standardów żywieniowych w szkołach i przedszkolach. Dokument, który zastąpi przepisy obowiązujące jeszcze na mocy rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 26 lipca 2016 r. (Dz.U. 2016, poz. 1154), precyzuje listę środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży w jednostkach systemu oświaty oraz wymagań, jakie muszą spełniać środki spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży.
Nowe przepisy mają wejść w życie 1 września 2026 r. To oznacza, że szkoły i przedszkola, a także firmy cateringowe, otrzymują rok na przygotowanie nowych jadłospisów, przeszkolenie personelu i dostosowanie oferty do rygorystycznych wytycznych.
Jakie środki spożywcze będą dopuszczone?
Projekt nowelizacji nie ogranicza się jedynie do oferty w szkolnych sklepikach – wprost wpływa także na kształtowanie jadłospisów w stołówkach i cateringach. W dokumencie dokładnie opisano grupy środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży w jednostkach systemu oświaty oraz produkty, które mogą być stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci. Do listy dopuszczonych składników włączono m.in.:
- pieczywo – kanapki, sałatki, surówki, z wyłączeniem mocno przetworzonych wyrobów, jak np. pieczywo półcukiernicze,
- produkty mleczne – mleko, mleko smakowe, mleko acidofilne, mleko zsiadłe, ser twarogowy, serek homogenizowany, a także produkty zastępujące produkty mleczne – np. napoje roślinne na bazie soi jako dopuszczone napoje zastępujące mleko,
- produkty zbożowe – w tym zbożowe produkty śniadaniowe i inne produkty zbożowe,
- świeże warzywa, owoce i suszone warzywa, a także orzechy i nasiona, pod warunkiem braku soli, tłuszczu i substancji słodzących,
- soki owocowe oraz przeciery i musy owocowe, owocowe, warzywne i owocowo-warzywne, bez dodatku cukrów i soli,
- koktajle owocowe przygotowywane na bazie mleka lub napojów roślinnych – również bez substancji słodzących zdefiniowanych w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego,
- naturalna woda mineralna nisko zmineralizowana, woda źródlana i woda stołowa,
- bezcukrowe gumy do żucia,
- w ograniczonym zakresie – np. czekolada gorzka tylko o zawartości min. 70% miazg.
Nowe rozporządzenie ministra zdrowia wyraźnie zakazuje sprzedaży ciasta głęboko mrożonego, słodzonych napojów gazowanych i produktów nadmiernie przetworzonych. Dopuszczone będą tylko te środki spożywcze, które spełniają kryteria zgodne z obowiązującymi przepisami i zasadami zdrowego żywienia.
Zasady żywienia zbiorowego w stołówkach i cateringach
Dokument nie ogranicza się tylko do regulacji dotyczących sprzedaży dzieciom i młodzieży w szkolnych sklepikach. Precyzuje również, jakie kryteria musi spełniać oferta cateringów i stołówek, czyli spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego.
W szkołach:
- posiłek jednodaniowy powinien pokrywać 20% dziennego zapotrzebowania energetycznego,
- posiłek dwudaniowy – 30%.
W przedszkolach:
- żywienie musi zapewniać 75% całodziennego zapotrzebowania w ujęciu dekadowym, zgodnie z aktualnymi normami.
Każdy jadłospis w ramach żywienia zbiorowego dzieci musi zawierać warzywa i owoce w każdym posiłku, minimum raz w tygodniu danie oparte na nasionach roślin strączkowych, raz w tygodniu rybę i dwa razy w tygodniu mięso.
Co to oznacza dla cateringów?
Dla firm obsługujących stołówki szkolne nowe przepisy to ogromne wyzwanie organizacyjne. Jadłospisy muszą być dostosowane do nowych standardów, a wszystkie produkty – od warzyw, przez produkty mleczne, po napoje – zgodne z listą środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom.
To oznacza m.in.:
- konieczność ścisłej weryfikacji dostawców,
- eliminację produktów z dodatkiem cukrów i substancji słodzących,
- zapewnienie, że muszą spełniać środki spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego wszystkie wymagania ustawowe,
- wprowadzenie do menu dań na bazie nasion i roślin strączkowych,
- korzystanie z lokalnych warzyw i owoców, zgodnie z ideą diety planetarnej.
Dla cateringów to również okazja do budowania przewagi konkurencyjnej – placówki będą szukały partnerów, którzy potrafią szybko i sprawnie dostosować się do wymagań.
Najczęstsze wątpliwości i praktyczne problemy
Najczęściej pojawiające się pytania dotyczą kosztów i dostępności produktów lokalnych. Dyrektorzy szkół i firmy cateringowe obawiają się, że bez wsparcia finansowego w przypadkach racjonalnym rozwiązaniem będzie sięganie po tańsze zamienniki, co może obniżyć jakość posiłków. Jednym z rozwiązań mogą być wspólne grupy zakupowe dla kilku placówek albo długoterminowe umowy z lokalnymi dostawcami, które ustabilizują ceny i zapewnią dostęp do świeżych warzyw i owoców.
Drugim wyzwaniem jest dieta planetarna – przepisy wymagają serwowania dań z nasion roślin strączkowych, a jednocześnie utrzymują obowiązek podawania mięsa dwa razy w tygodniu. Tu dobrym rozwiązaniem mogą być jadłospisy rotacyjne, w których mięso i ryby są urozmaicane przez wartościowe dania roślinne. Cateringi mogą też współpracować z dietetykami, aby przygotować gotowe propozycje zgodne z nowymi normami.
Niektóre obawy dotyczą także organizacji pracy w kuchniach. Szkoły i cateringi mogą poradzić sobie z tym wyzwaniem poprzez inwestycje w sprzęt ułatwiający zdrowsze gotowanie, lepsze planowanie logistyki czy krótkie szkolenia personelu. Dzięki temu nowe wymagania nie będą tylko obciążeniem, ale też szansą na poprawę jakości posiłków i sprawniejsze zarządzanie żywieniem.
Podsumowanie
Nowe rozporządzenie „sklepiki szkolne” to dokument, który zmieni sposób, w jaki funkcjonują stołówki i cateringi obsługujące placówki edukacyjne. W jednostkach systemu oświaty lista spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży będzie ściśle określona, a wszystkie spożywcze stosowane w ramach żywienia zbiorowego dzieci i młodzieży będą musiały spełniać szczegółowe normy.
Dla cateringów oznacza to konieczność przebudowy procesów zakupowych i menu, ale też szansę na rozwój i pozyskanie nowych kontraktów. Placówki będą szukać partnerów, którzy nie tylko dostosują się do przepisów, ale także pomogą wprowadzać nowoczesne rozwiązania w żywieniu dzieci.
Zmiany nie są jedynie formalnością. To realne narzędzie do poprawy jakości posiłków, edukacji zdrowotnej i ekologicznej młodego pokolenia. Ci, którzy przygotują się wcześniej, zyskają przewagę – zarówno w oczach rodziców, jak i dyrekcji szkół.